Najprostsza odpowiedź brzmi: wszędzie. Żeby nie dopuścić do załamania się domowych budżetów, musimy oszczędzać we wszystkich aspektach życia. Musimy jeść, ubrać się, mieszkać, ale możemy robić to taniej. Szukamy promocji w sklepach, kupujemy tańsze ubrania, ale dość łatwo godzimy się z kosztami mieszkania. Niepotrzebnie. Koszt wynajmu mieszkania dla jednej osoby to odstępne, czynsz, opłaty administracyjne, koszty ogrzewania i mediów. A przecież można dużo taniej. Można wynająć tanio pokój w hostelu i w rozsądnych warunkach przeczekać zimę w hostelu. Bez odstępnego, bez czynszu bez horrendalnych rachunków za centralne ogrzewanie – zasadniczo w ogóle bez rachunków. Stała opłata 1110 zł / osobę na miesiąc nawet przy niewielkich dochodach pozwoli przeczekać. A wiosna prędzej czy później nadejdzie. Wtedy znów można się rozglądnąć za czymś do wynajęcia.